sobota, 5 maja 2012

The perfect boulder problem - Hollytree roof

Kolejny dzień, zresztą który to już z rzędu z temperaturami nie przekraczającymi 9st C. Na pewno plusy tak niskich temperatur to bardzo dobrze trzymające chwyty i tak też dzisiaj było. Brak możliwości pojechania gdzieś dalej spowodował, że po raz kolejny będzie The Scalp. Rozgrzewka dzisiaj polegała na wypiciu kubka kawy, rodzaj latte w ilości sztuk jeden, a dokładnie 0,25l sporządzonej własnoręcznie. Po takiej rozgrzewce udaliśmy się pod Plank Arete 6a oraz sąsiadujący Gen Tilly 6b+. Oba problemy to SS, niskie, bezstresowe, z dobrym lądowaniem i dobrymi chwytami.

Gen Tilly 6b+

Kilkanaście metrów powyżej znajduje się głaz z Hollytree roof 7a+. Skoro podczas ostatniej wizyty puściło 7a, więc z natury rzeczy wypadałoby się przystawić do 7a+. Solidne przewieszenie, duże chwyty, zahaczanie prawej pięty i na końcu banieczka do wiadra na odlocie. Te kilka rewelacyjnych ruchów skłoniło mnie do refleksji, że jakby większość baldów wyglądała jak ten to rzucam wspinanie z liną. Jeszcze jedna rzecz warta odnotowania; autorem wszystkich zdjęć na blogu jest Aneta.

Hollytree roof 7a+

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz