Ostatni tydzień to jakieś nieporozumienie pogodowe: pada, wieje i jest zimno. Dzisiaj w Polsce 28st C, natomiast tutaj w południe temperatura wynosi 7 C, jeżeli do tego dodać prędkość wiatru 60km/h to temp. odczuwalna zmniejsza się jeszcze o kilka stopni.
Dzisiaj mały wyjątek, ma padać dopiero po południu więc bierzemy kawę do auta, termos, czapki i rękawiczki to podstawa, i uderzamy tam gdzie jesteśmy wstanie dojechać przed deszczem, czyli Scalp. Aby nie marnować czasu planuję rozprawić się z baldami, z którymi miałem ostatnio problemy. Dla Anety powiedzmy, że jest za zimno na bouldering i zamienia co chwilę foto aparat na kubek z gorącą herbatą. Bierzemy "bouldering mat" i idziemy w stronę Crimpnarris 7a. Przystawka polega na sięgnięciu w przewieszeniu do krawądki i dalej już do dobrego chwytu. Pierwsze 7a zaliczone w tym roku.
|
Crimpnarris7a Fb |
|
|
Idąc dalej za ciosem udajemy się na kamień poniżej gdzie ostatnio nie potrafiłem wystartować. Tym razem idzie o wiele lepiej niż ostatnio i zapisuję sobie na konto kolejne 7a Fb na problemie Shady Bitch.
|
Shady Bitch 7a Fb SS |
|
Jeszcze kilka słów wyjaśnienia na temat problemu Dark Angle SS. Ostatnio na
Bouldering Ireland Forum http://theshortspan.com/smf/index.php?topic=20.0 miała miejsce zażarta dyskusja na temat wycen do której poniekąd się przyczyniłem i pojawiły się wypowiedzi co do wyceny. I tak: minimalna wycena to 6b, a maksymalna z przewodnika to 7a. Ja osobiście przychylam się do wyceny 6c Fb
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz