Odwiedziliśmy Traverse Wall i Ivy Wall. Pogoda była rewelacyjna a nawet rzekłbym za gorąco i wydawało by się że w skałach będzie pełno osób, a wymiana powitań typu "How are you?" będzie na porządku dziennym. Tymczasem z lokalnych wspinaczy nie spotkaliśmy nikogo, za to pojawił się Grzesiek z Anią i Łukaszem oraz dwójka wspinaczy, których jeszcze poznałem na gravity w zeszłym roku, też biało-czerwoni :) Ja po raz kolejny zrobiłem Ivy Wall Traverse za 6b od lewej do prawej i po raz kolejny spadłem z trawersu Ivy Wall od prawej do lewej. Rozgrzewkę standardowo zaczęliśmy od Traverse Wall, gdzie Aneta pierwszy raz dotyka skały bodajże od września zeszłego roku, parę jej fotek poniżej.
sobota, 11 sierpnia 2012
Dalkey
Dzień szczególny, córka pierwszy raz w skałach, oczywiście z racji wieku o boulderingu nie mogło być mowy.
Odwiedziliśmy Traverse Wall i Ivy Wall. Pogoda była rewelacyjna a nawet rzekłbym za gorąco i wydawało by się że w skałach będzie pełno osób, a wymiana powitań typu "How are you?" będzie na porządku dziennym. Tymczasem z lokalnych wspinaczy nie spotkaliśmy nikogo, za to pojawił się Grzesiek z Anią i Łukaszem oraz dwójka wspinaczy, których jeszcze poznałem na gravity w zeszłym roku, też biało-czerwoni :) Ja po raz kolejny zrobiłem Ivy Wall Traverse za 6b od lewej do prawej i po raz kolejny spadłem z trawersu Ivy Wall od prawej do lewej. Rozgrzewkę standardowo zaczęliśmy od Traverse Wall, gdzie Aneta pierwszy raz dotyka skały bodajże od września zeszłego roku, parę jej fotek poniżej.
Odwiedziliśmy Traverse Wall i Ivy Wall. Pogoda była rewelacyjna a nawet rzekłbym za gorąco i wydawało by się że w skałach będzie pełno osób, a wymiana powitań typu "How are you?" będzie na porządku dziennym. Tymczasem z lokalnych wspinaczy nie spotkaliśmy nikogo, za to pojawił się Grzesiek z Anią i Łukaszem oraz dwójka wspinaczy, których jeszcze poznałem na gravity w zeszłym roku, też biało-czerwoni :) Ja po raz kolejny zrobiłem Ivy Wall Traverse za 6b od lewej do prawej i po raz kolejny spadłem z trawersu Ivy Wall od prawej do lewej. Rozgrzewkę standardowo zaczęliśmy od Traverse Wall, gdzie Aneta pierwszy raz dotyka skały bodajże od września zeszłego roku, parę jej fotek poniżej.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz